powolutku do przodu...
no i wyglada na to, ze temat ekipy mamy za soba... 
Fakt, nie zdecydowalismy sie na najtanszego wykonawce, ale za to mamy tego, ktorego od samego poczatku chcielismy miec, i z ktorym super sie dogadujemy. Na szczescie poszedl nam na reke i zszedl z ceny 
No i ma opinie naprawde solidnego. Wiec wyszlo na to, ze wyladowalismy po srodku cen rzuconych przez wykonawcow. Powinno byc dobrze a jak nie to bede pisac :)
Ciezko zalatwia sie takie sprawy nie bedac na miejscu.... Ale jakos po przyjezdzie w piatek udalo nam sie zalatwic nawet wiecej niz chcielismy. Pod koniec lutego ma byc pozwolenie. Zlecilismy juz projekt przylacza wodnego, bedzie lada dzien. Jeszcze tylko Enea moglaby laskawie poinformowac w przyblizeniu o terminie swoich dzialan pradowo-instalacyjnych :-)
