edysia :)
Ja tez za Toba tesknie, hihihi :))) Targi, targi i po targach... Przynajmniej jednych... hihi :) ale glownym powodem, dla ktorego sie tu rzadko pojawiamy jest poprostu przestoj na budowie. Nic sie nie dzieje. Pewnie nas tam zasypalo, nie jezdzimy tam, rodzice tez nie zagladaja, Lapisek wpadl w stan hibernacji
Jeszcze pare wyjazdow firmowych przede mna w tym roku, do ktorych musze sie dobrze przygotowac i troche czasu mi one zajmuja. Z jednej strony to dobrze, ze sa teraz zimowa pora, bo gdy wiosna przyjdzie bedzie c.d stresu zwiazanego z budowa i wtedy nie bedzie miejsca na stres zwiazany z praca
Napewno bede sie tu pojawiac co drugi dzien chocby zeby zagladnac co u was, albo gdy wypatrze jakies fajne ispiracje, albo gdy bede miala jakies pytanka wazne, oczywiscie :)))
Poki co pozdrawiam was wszystkich serdecznie i zycze slodkiego snu zimowego
PS. a tak wygladal moj wczorajszy dzien w pracy- ten wyjazd nalezal raczej do tych przyjemnych, wybralismy sie z firma w gorki na saneczki w ramach wigilii firmowej (zawsze tylko kolacja, kolacja, tym razem zrobilismy cos innego! )
Sniegu bylo po pachy moznaby powiedziec, hihihi :)))
Brocken, najwyzszy szczyt w Harzu