No i klamka zapadla. Jakiez to jest zabawne gdy sie patrzy z perspektywy czasu na wszystkie decyzje podejmowane przed i w trakcie budowy... Decyzje, ktore zapadaly 2 tys razy ze 100% przekonaniem zmienialy sie potem jeszcze z 4 tys razy 
I tak np. jedna z takich decyzji byl sposob ogrzewania domu. Na poczatku mialy byc solary... i plaszcz wodny... Potem odpadly solary (za ich koszt bedziemy palic ekogroszkiem dobre 10-15 lat)...
Nastepnie pojawily sie debaty na temat: DGP czy Plaszcz wodny? ile godzin spedzilismy na rozwazaniach! caly czas bylismy przekonani na 90%, ze bedzie to plaszcz wodny mimo, iz specjalisci nam go odradzali- nie wspolgra dobrze z piecem na paliwo stale i troche mija sie z celem w tym przypadku.
No ale do rzeczy- dzis decyzja zapadla na 99,99%
W pojedynku na te 2 sposoby ogrzewania wygrala jednak dystrybucja goracego powietrza!!!
No i chyba dobrze, bo jak na wiosce zabraknie pradu przez 3 dni to dgp przynajmniej troche pomoze, a plaszcz wodny bylby ryzykowny przy tych swoich instalacjach i nagrzewaniu (przynamniej w naszym mniemaniu)...
Czekamy caly czas na wyceny od kilku firmy, ktore maja nam robic kompleksowo: dgp, zalatwic i podlaczyc kominek, wykonac obudowe.
Jak narazie wychodzi na to, ze za dgp chca ok 2300 zl (robota+material). Chyba dobra cena co?
Liczylam reszte, i w zaleznosci od tego na jaki wklad sie zdecydujemy to wychodzi za calosc ok 10-11 tys.
Co wy na to?
Ponizej rzut z planowanym rozprowadzeniem dgp do pomieszczen.
normalnie az nie moglam sie powstrzymac i musialam wrzucic zdjatko 
.
