Garderoba sie poddala! :)
Tzn, tata ja poskromil :) sam :) wlasnie dostalismy zdjecia z zakonczonych prac w garderobie. Obrobil okna, i rure, dosztukowal plyty k-g i dzieki temu mamy juz zarys naszych drzwiczek, ktore przez garderobe prowadza na stryszek nad garazem :) fajnie to wszystko wyglada I po raz kolejny- co bysmy zrobili bez tego taty????:
Zakamuflowana rura (po lewej stronie, blizej karoryferka):
Tu, tajemne przejscie na stryszek w 2 perspektywach :)
Oraz wylaz do komina, ktorego pierwotnie w projekcie nie bylo. Zrobilismy go sobie sami, bo zaraz obok niego znajduje sie komin, a poza tym fajnie, bo bedziemy mieli swiatlo dzienne w garderobie! :) i do przewietrzenia w sam raz!
Dzis umowilismy sie na spotkanie z Panem od ocieplenia i elewacji. Ma przyjechac do nas w przyszly weekend. Bedzie jechal 210 km do nas! :) a jesli sie dogadamy to Panowie wejda pod koniec wrzesnia!
Komentarze