Elewacja
prawie skonczona :)
Oj, kochani, wrzucam tak z biegu, na szybciora pare foteczek, ktore jeszcze cieple i swieze dostalam przed chwila od mamci (CMOK mamcia!) Wiecej zdjec- po weekendzie, gdy wrocimy :) postaram sie zrobic fotki jak najwiekszej ilosci detali i to opisac, bo teraz naprawde brak czasu mi na to nie pozwala :(
Ekipa od elewacji w sumie juz skonczyla, jutro maja male poprawki pedzelkami i sie zegnamy.
Kolor elewacji zostal zmieniony w ostatniej chwili (alez to byly nerwowe decyzje!!!) na jasniejszy. BO jednak okazalo sie, ze po zagruntowaniu domu kolorem zblizonym do ostatecznego wyszloby za ciemno i za zoltkowato. A tak zostalismy przy pierwotnej wersji koloru "piaskowego".
No ale, jak zawsze z tymi kolorami bywa, kolor zmienia sie w zaleznosci od pogody, pory dnia i chyba swojego wlasnego nastroju :) i tak to juz dzis przezylam jego 2 wersje:
KREMOWA:
POSREDNIA:
i SLONECZNA :
jak obiecalam, wiecej fotek po niedzieli :)
PS: SYLWIASTA I PAULA- nie martwcie sie, relacja dotyczaca opasek wokol okien tez bedzie! bo ta wersja to nie jest wersja ostateczna. Opaski narazie zostaly przykryte warstwa tego tynku, ktory jest na calosci, ale beda pomalowane farba na odcien ciemniejszy.
Tyle, ze tynki najpierw musza przeschnac... Ech.