Czekajac na lepsza pogode dorobilismy sie drabiny
:))) powoli przygotowujemy sie do prac, ktore sami bedziemy mogli wykonac. W tym przypadku bedzie to niedlugo ocieplenie poddasza. W zwiazku z tym od pewnego czasu rozgladalismy sie za jakas porzadna drabina (nie mielismy ani jednej ). Nawet nie wiedzialam, ze to dziadostwo jest takie drogie!!! zwykla drabina, ktora moze posluzyc co najwyzej do powieszenia firanek kosztuje od 100 zl w zwyz! A my potrzebujemy przeciez takiej raczej "budowlanej".
No i sie doczekalismy . Polowalismy na ebayu jak profesjonalni mysliwi az w koncu udalo sie upolowac fajna drabineczke :) napewno posluzy nam na wiele lat i to nie tylko do zawieszania firan.
Udalo sie kupic taka, ktora mozna na rozne sposoby skladac i uzywac . Pod ocieplenie poddasza pasuje jak ulal :):
W wersji typowo drabinowej wyciaga sie nawet na 4,80, wiec jakby sie uprzec to mozna po dachu lazic :)