przymiarki do schodow :)
Spedzilismy fajowy weekend w Polsce- bylo to polaczenie przyjemnego z pozytecznym :) Jako, ze u nas czwartek i piatek byl wolny to spedzilismy naprawde dluuuuuugi weekend w Polsce. Mielismy sporo czasu aby pojezdzic po sklepach i urzedach. Owocem tych przejazdzek sa przede wszystkim zamowione schody i zlozony wniosek o przyznanie numeru porzadkowego domku
- stopnie
- podstopnie
- obramowanie od strony sciany i balustrady
- balustrada, tralki (elementy drewniane i stalowe)
- oblozenie drewnem calego elementu betonowego (czyli tzw rama stropu)
- drewniane ramki na sufitach obejmujace schody
- pierwszy stopien zaokraglony
Stopnie i obramowania maja byc dociete na milimetr- rowniusienko. Chcieli nas przekonac, aby stopnie troche "wystawaly", ale nie dalam sie na to nabrac. Poprostu jest im wygodniej tak zrobic aby zakamuflowac ewentualne nierownosci.
Problem w tym, ze firma, ktora na 90% bedzie montowac schody odradza nam takowa (mimo, iz sami produkuja ja masowo), ze wzgledu na czyhajace niebezpieczenstwo. W przypadku dzieci, oczywiscie. Podobno zdarzaly sie wypadki, ze dzieci doznawaly urazow po spadnieciu z takich schodow- te balustrady zachecaja dzieciaki do wspinania sie po nich jak po drabince… Podobno w Niemczech montujac takie balustrady firma musi miec oswiadczenie i podpis klienta, ze ten zdaje sobie sprawe z niebezpieczenstwa. Inaczej obiora im jakies certyfikaty….
I proponuja nam balustrade bardziej standardowa. Mieli wzorow od cholery. Co do slupka mamy juz naszego faworyta. Slupek bedzie wygladal mniej wiecej tak:
No, ale mi sie caly czas podoba wersja pierwsza balustrady. Nie wiem czemu, ale poprzeczne listwy bardziej do mnie przemawiaja… A co wy na to?
wziasc to, co mi sie podoba i zyc w strachu, ze moze kiedys sie cos wydarzy (a moze nie???), czy zrobic standard i potem miec male wyrzuty sumienia, ze sprzeciwilam sie instynktowi????
a po
2) podobno nie ma bata i polaczenie stropu z wylewka bedzie co jakis czas zawsze pekac a przechadzajac sie po schodach moze sie to ciagle rzucac w oczy…