Lazienka uratowana! / Pierwsze pranie
W poprzednim wpisie przyblizylam temat zgrzytow i problemow, jakie mielismy z Panem Ogolno-Wykanczajacym i jego Prymitywna Zona Bazarowa (pozdro dla Retro-Ulci )
Ale to, ze wracamy do blogowego zycia, (i ogolnie do zycia!) to tak naprawde zasluga Pana Poprawnego, ktory przyszedl nam z pomoca i zniwelowal bledy poprzednika.
Napracowal sie przez kilka dni, wiadomo, ze poprawiac jest gorzej niz robic cos od poczatku. Ale Pan byl cierpliwi i pracowal z nalezytym spokojem. Wybil plytki podlogowe w lazience, skul troche betonu, poprawil co dalo sie poprawic i na nowo polozyl kafle… I o dziwo- ze splywem!!! wierzycie? ja juz stracilam nadzieje, myslalam juz, ze to awykonalne po tym jak Pan Ogolno-Wykanczajacy po raz kolejny robil spad w druga strone… Ale teraz: WODA SPLYWA TAK JAK NALEZY! :)))
Na tym zdjeciu widac, ze musial sie pomeczyc tez z naszym splywem, na ktory tak polowalam i ktory bym moim wymarzonym- mimo iz to stal szlachetna musial spilowac czesc krawedzi z czesci nakladanej. Okazalo sie bowiem, ze "poprzednik" osadzil juz splyw na betonie (za wysoko) i pod plytkami sciennymi i aby uniknac demolki polowy lazienki trzeba bylo przyciac splyw.
Tak sie balam, ze jej w ogole do Polski nie dowieziemy, ale sie udalo… Potem balam sie, ze nie uda sie jej zamontowac bezproblemowo, bo to szklo wazy chyba z tone!!! ale dzieki pomocy taty Pan Poprawny dal sobie rade. Otwiera sie i na zewnatrz i do wewnatrz (niestety nie zostalo udokumentowane), co uwazam za niesamowita zalete, bowiem przy prysznicach bez brodzikow czesto otwierajac drwziczki rozmazujemy wode na pol lazienki... Przy drzwiczkach otwieranych do wewnatrz zalana lazienka az tak nam nie grozi :;)
A teraz bomba! dzis tatko pojechal po ekogroszek i jutro nastapi pierwsze oficjalne rozpalenie pieca!!!!! a co to z kolei oznacza? ze bedziemy mogli sie kapac pod prysznicem, bo bedziemy mieli juz ciepla wode!!! HURRAAAAAAAAAAAAAAAAA. Dla mnie to jak postep ogromny, przynamniej tak duzy dla Rosjan wyslanie Łajki w kosmos w ´57 (przy okazji, za to co jej zrobili wystrzelilabym ich tam wszystkich raz na zawsze! ).
Trzecie miejsce w kotlowni zajmuje oczywiscie tymczasowa lodowka a czwarte mikrofala :) stoja w cieniu zdobywcy miejsca pierwszego, czyli Pana Potwora Pieca :)
Najsmieszniejsze jest to, ze nie jestesmy jeszcze podlaczeni ani do szamba, ani do POS a tym bardziej nie do kanalizy Woda z prania wyplywa wiec nie gdzie indziej jak rora na zewnatrz domu - zaraz przy ganku przednim :) hahaha, ale warunki !