Blog MojaBudowa.pl - internetowy dziennik budowy, katalog firm budowlanych

W poszukiwaniu slupkow kupilismy BANIAK :)

Blog: domi-jacek

Data dodania: 2010-08-06

wyślij wiadomość

Powloczylismy sie tez troche po zlomowiskach - niewiarygodne ilez ciekawych rzeczy mozna tam znalezc! My rozgladalismy sie za slupkami do ogrodzenia lub za zbrojeniem a niechcacy znalezlismy baniak pod deszczowke. Okazja jak ta lala, wiec jak nie skorzystac? baniak zostal przywieziony, wyplukany, po czym osadzony w ziemi.

Niestety nie mamy dobrych szans na wlasna studnie, mozliwe, ze nie dokopalibysmy sie do wody - byl geolog i stwierdzil, ze to baaaardzo gruba inwestycja na tak wysoko polozonym terenie. Moze kiedys sie skusimy jak wygramy w totka tymczasem szukamy oszczednosci gdzie sie da i do podlewania trawki bedzie brana deszczowka (ile sie da) z baniakow z pompami (musimy jeszcze dokupic przynajmniej 1 baniak).

i po zasypaniu :

Taras tylni

Blog: domi-jacek

Data dodania: 2010-08-06

wyślij wiadomość

Rowniez z tylu ruszyly pierwsze przygotowania pod taras- wykopane zostaly doly pod kolumny tarasowe (tata + Jacek w pocie czola) a potem zalane i zadrutowane :) Plan na taras to: bruk lub piekny kamien ozdobny.

mojabudowa.pl - blog budowlany

Tarasy

Blog: domi-jacek

Data dodania: 2010-08-06

wyślij wiadomość

Na urlopie chlopaki zakasali rekawy i aby przyspieszyc roboty i pomoc zmarnowanym robotnikom podczas tych upalow wykopali sami rowy pod tarasik z przodu. Uparlam sie, ze bedzie polokragly wykladany pozniej najprawdopodobnie kamieniem ozdobnym.

mojabudowa.pl - blog budowlany

A tu juz po zalaniu betonem

Jeszcze tylko nie wiem, gdzie zrobic furtke wejsciowa... Zaraz naprzeciw drzwi i tarasiku czy moze z boku przy bramie garazowej ?- wowczas do drzwi trzeba by bylo isc malym skosem. Kwiestia do rozpatrzenia.

Aktualizacja zdjec: kanaliza

Blog: domi-jacek

Data dodania: 2010-08-06

wyślij wiadomość

Zaktualizuje pare fotek.

W miedzyczasie udalo nam sie wykonac kanalize, panowie ponoc rzetelni i cena tez podobno bardzo przystepna (tata czuwa). W kotlowni planujemy dodatkowo miejsce na pralke i mala umywalke. Oprocz tego zostala tez zrobiona kratka z odplywem w podlodze (bez paniki- nie bedziemy mieli instalacji gazowej :) . Uwazam to za bardzo praktyczne rozwiazanie, poniewaz jak wiadomo w kotlowni moze sie "nakotlowac" troche brudu, ponadto brud bedzie przynoszony z garazu, a nie daj Boze jakby stalo sie cos z zasobnikiem wody lub jak nagle pralka nawali i woda sie z niej wyleje, to nie bedzie dramatu- wszystko splynie a i przy myciu podlogi zycie ulatwione :)

Kotlownia:

Lazienka dolna:

Mielismy kilka rozmow z hydraulikami, co jeden hydraulik to inna opinia. Byli tacy, ktorzy chcieli prowadzic rury nawet z 3 lub 4 zakretami rur po 90 stopni (bron Panie Boze przed takimi). W koncu wzielismy takiego, ktory zrobil nam to wszystko w zasadzie po linii prostej przez caly dom (glowna rure)- dopiero za domem beda zakretasy, ale pod katem 45 stopni i wprost do studzienki rozdzielajacej. Ciekawe jakby to bylo inaczej gdybysmy wzieli amatorow pierszej idei- pewnie co pol roku trzeba by bylo rozwalac jakies kafle aby przeszyscic zapchane rury... Tylko KTORE???haha

c.d kanalizy:

Powrot po miesiacu

Blog: domi-jacek

Data dodania: 2010-08-06

wyślij wiadomość

Moi drodzy, dawno nie odzywalismy sie na blogu (aczkolwiek regularnie sledzilismy wasze poczyniania) jako ze niewiele sie przez ten okres dzialo u nas na budowie...

2 tyg. urlop, ktory spedzilismy w zasadzie na budowie nie zaowocowal zadnymi wiekszymi zmianami i naszym wkladem wlasnym prac. W planach mielismy zrobienie ogrodzenia, ale tak jakos wyszlo, ze nie wyszlo :) Do zrobienia bylo: ogrodzenie z siatki z 3 stron. Na poczatku planowalismy wylewac tylko pod slupkami, jednak nasz wykonawca odradzil nam ten sposob i zawiozl w miejsce, gdzie moglismy przekonac sie na wlasne oczy jak wyglada gesto reklamowana w internecie gotowa podmurowka wraz z lacznikiem betonowym. Jak obserwowalam ten efekt w internecie nie wydawal mi sie specjalnie przekonujacy, jednak na zywo wyglada to zupelnie inaczej... Poza tym za tego typu podmurowka przemawia tez fakt, ze mieszkamy prawie, ze w srodku lasu, co noc podchodza jakies dziwne stwory i na szczescie przez taka podmurowke nie przekopie sie nawet zajac :) ( a tym bardziej moj Piesiunko Zgubislaw, ktory czasem tylko szuka okazji zeby myknac za sarenka).

Tak wiec padlo na podmurowke + lacznik

Niestety okazalo sie, ze czlowiek, ktory ma takie rzeczy w okolicy wysprzedal akurat calosc i mogl zamowic dostawe na za kilka dni, ale to byloby juz za pozno, poniewaz urlop nam sie konczyl i i tak bysmy nic nie zadrzyli zrobic. A bez sensu zostawic taki towar na dzialce do rozkradniecia :) nastepny urlop we wrzesniu, wiec plan ogrodzeniowy zostal przesuniety w czasie :)

Wpisz treść komentarza:
tytuł:
treść:*	0
zgadzam się na publikację komentarza na stronach mojabudowa.pl

* Pole wymagane

wpisy na blogu