Wrocilismy z budowy
czyli z polskiego weekendu :))) Z nowymi zdjeciami. Zmeczeni jak konie po westernie. Ale usatysfakcjonowani. Podczas wykonczeniowki trzeba jednak smigac w ta i spowrotem, bo jest sporo detali, sporo rzeczy, ktore wynonawcy moga spieprzyc.... No i w tym przypadku odkrylismy pare bledow i rzeczy do poprawki. Moze i jestesmy za bardzo dokladni i pedantyczni, ale niektorych rzeczy poprostu nie mozna popuscic.
Ale najpierw moze pare foteczek na oslode
Lapisek noca :)
Acha, i najwazniejsze! w sobote podpisalismy umowe na wykonanie schodow. W tym miejscu chcialabym podziekowac wszystkim, ktorzy doradzali, na ktora wersje schodow sie zdecydowac... (tralkowa, bezpieczniejsza, ale ktora do mnie w ogole nie przemawia czy tez wersje z relingami, mniej bezpieczna, ale za to wypasna w mych oczetach :))) . Dzieki Virionoweczko, Twoje argumenty mnie przekonaly na amen :) Zatem beda relingi poprzeczne! !!! . Pan pomierzyl wszystko, zrobil sobie szablony i schody beda gotowe do montazu za 4 tyg.
Kolor wybieralam pod panele w salonie i drzwi- wszystko w orzechu, wiec i schody takie beda :))) tu na zdjeciu coprawda jest inna struktura (u nas nie bedzie poprzecznej tylko jednolita), ale rozchodzi sie o kolorek :)))
Kolorek - srodkowy w pierwszym rzedzie: