W oczekiwaniu na decyzje...
Znow chwila stresu... Pani z banku dala znac wczoraj, ze centrala nie chce zarejestrowac naszego wniosku, poniewaz cos im nie pasuje w 1 zaswiadczeniu z pracy... Alez oni sa czepialscy! a to byl ostatni dzien waznosci tego zaswiadczenia. Na szczescie dzis odezwala sie ponownie i powiadomila, ze dzieki jej prosbie o odstepstwo od "czepialstwa sie" zarejestrowali w koncu wniosek, ale... WARUNKWO. Cokolwiek to znaczy. Najwazniejsze, ze cala dokumentacje maja teraz juz w rekach analitycy, od ktorych teraz zalezec bedzie przyszlosc naszego kredytu :) Podobno okres oczekiwania na decyzje to ok 2 tyg (czemu w to nie wierze? )
A tak szczerze to i tak czekam caly czas na kolejny tel lub mail z wiescia, ze czegos brakuje, ze cos nie tak, ze to, ze siamto, bo przeciez nie moze byc tak, ze wszystko bedzie OK! za prosto i nudno by bylo...
My chcemy Cash !!!! duuuuuuuuzo Cash!